Pani Anna samotnie wychowuje dwoje małych dzieci – dwuletniego Oliwiera i roczną Katarzynę. Jeszcze kilka lat temu jej życie wyglądało zupełnie inaczej.
Wraz z partnerem mieszkała i pracowała poza granicami kraju. Tam urodził się ich syn, a wspólne plany na przyszłość wydawały się realne.
Niestety, z czasem w związku zaczęły pojawiać się trudności – partner pani Anny popadł w problemy finansowe i zaczął stosować przemoc. Po powrocie do Polski sytuacja tylko się pogorszyła. Po narodzinach córki pani Anna znalazła w sobie odwagę, by odejść od toksycznego partnera i wrócić w rodzinne strony, by zacząć życie od nowa.
Obecnie pani Anna samodzielnie opiekuje się dziećmi i z tego powodu nie ma możliwości podjęcia pracy. Utrzymuje się z niewielkich świadczeń, które ledwo starczają na podstawowe potrzeby. Mimo trudności stara się każdego dnia zapewnić dzieciom ciepło, poczucie bezpieczeństwa i miłość.
Kiedyś pani Anna była pełną energii, uśmiechu i pasji kobietą. Lubiła śpiewać i pisać piosenki – muzyka dawała jej siłę i radość. Dziś marzy o spokojnym, bezpiecznym domu dla siebie i swoich dzieci oraz o powrocie do dawnej radości życia.
Pani Anna na co dzień zajmuje się dziećmi oraz domem. Cały swój czas poświęca rodzinie, dbając o porządek, posiłki i bezpieczeństwo.
Każdą wolną chwilę spędza z dziećmi — bawiąc się, spacerując i starając się stworzyć im bezpieczny świat. Syn uczęszcza do świetlicy prowadzonej przez siostry zakonne.
Pani Anna sama nie miała łatwego dzieciństwa — wychowała się w domu dziecka. Jej mama zmarła przy porodzie, a ojciec zrzekł się opieki. Dlatego dziś tak bardzo walczy o to, by jej dzieci miały dom pełen ciepła i miłości.
Niedawno otrzymała trudną diagnozę — złośliwy rak macicy. Jest w trakcie konsultacji i przygotowań do leczenia. Mimo zmęczenia i stresu nie poddaje się.
Rodzina żyje bardzo skromnie. Dochód 1695 zł miesięcznie ledwo wystarcza na podstawowe koszty życia, które wynoszą około 1620 zł, a zimą są jeszcze wyższe.
Najtrudniejsze jest zapewnienie dzieciom codziennych potrzeb — ciepła, jedzenia i spokoju. Mimo wszystko Pani Anna nie traci nadziei i marzy o zdrowiu oraz lepszym życiu dla swoich pociech.
Dziękujemy wszystkim Darczyńcom, którzy wsparli tę akcję – zarówno rzeczowo, jak i finansowo. Dzięki Wam Rodzina Pani Anny ma szansę na spokojniejsze i bezpieczniejsze życie. Dziękujemy za każdą formę pomocy, dobroć i serce.